W obu przypadkach mówimy o dużej mocy obliczeniowej. Jednak aby to osiągnąć, superkomputery wykorzystują architekturę, która różni się nieco od architektury tradycyjnych komputerów, takich jak te, które można znaleźć w naszych komputerach domowych. Niezależnie od tego, czy jest to Frontier, czy Pleiades, składają się one z ogromnej liczby węzłów.
Każdy węzeł jest jednostką obliczeniową z własnym zestawem sprzętu. Chociaż są to technicznie niezależne jednostki, są one połączone ze sobą za pomocą systemów o niskim opóźnieniu i ogromnej przepustowości danych, aby zapewnić wysoką łączną wydajność, którą widzieliśmy w poprzednich wierszach tego artykułu.
Pleiades składa się z 10 410 węzłów w 142 szafach. Większość mocy obliczeniowej pochodzi z 10 268 węzłów z procesorami Intela. NASA postawiła na procesory Xeon E5 z mikroarchitektur Broadwell, Haswell, Ivy Bridge i Sandy Bridge. Istnieje również 121 węzłów łączących procesory Sandy Bridge, Skylake i Cascade Lake z procesorami graficznymi NVIDIA Tesla K40 i V100 (oraz węzłami podsystemów).
Na poziomie połączeń zastosowano różne wersje platformy InfiniBand firmy NVIDIA. Jeśli zaś chodzi o system operacyjny, to w całości jest to Linux. Superkomputer wykorzystuje rozwiązanie znane jako TOSS (Tri-Lab Operating System Stack), zaprojektowane specjalnie do użytku w niektórych amerykańskich laboratoriach i agencjach.
Jak widzimy, jest to mieszanka komponentów z różnych generacji. Wynika to z faktu, że superkomputery są generalnie zaprojektowane tak, aby były wysoce skalowalne. Oznacza to, że z czasem można dodawać bardziej nowoczesny, kompatybilny sprzęt. W rzeczywistości Pleiades został uruchomiony w grudniu 2008 roku i od tego czasu otrzymał kilka aktualizacji.
Możliwości superkomputera koncentrowały się głównie na symulacjach, przetwarzaniu danych, badaniach związanych z naukami o Ziemi, astrofizyką i aeronautyką. Jak dotąd Pleiades nie ma daty przejścia na emeryturę, więc wydaje się, że będzie nadal wnosić swój ważny wkład w naukę przez długi czas.